poniedziałek, 6 sierpnia 2018

Literatka bez skazy


Namiętnie nadużywam słów, których znaczenia nie pamiętam.
Pasja.
Beztroski. Ty.

Szaleńczo cedzę sylaby przez wilkinowy koszyk.
Wspa nia le ni wie lo krot nie

Wyrywam zęby książce klejonej introligatorską mazią o trzy jesienie starszą ode mnie.
Fanny i Templariusze
Fanny na tropie Yeti
Fanny i Benny Hill

Zaparzam pod przykryciem wątek z tkaniny o splocie panama.
Zioła ojca Dominika
Przepisy św. Rity
Trenuj z Ewą

Dogorywam na erracie Traktatu o otwartych przestworzach.
Kuku
Ryku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz